Ironman w olimpijskim wydaniu

utworzone przez | cze 13, 2017 | 0 komentarzy

W minioną niedzielę Warszawa stała się areną triathlonowych zmagań podczas zawodów Enea 5150 pod szyldem Ironmana. Tak jak nazwa sugeruje, był to dystans olimpijski bez draftingu. Na zachodzie jest to bardzo popularna forma rozgrywania zawodów, w Polsce natomiast pozostaje nieco w cieniu dystansu 1/4 IM.

Brawa należą się organizatorowi, który przemyślał logistykę oddalonych od siebie o prawie 40km stref zmian i zapewnił regularny transport między nimi. Chyba nie było nikogo kto skarżyłby się na niedopatrzenia w zabezpieczeniu trasy. Smaku rywalizacji dodawał doping niemal z każdego miejsca trasy biegowej poprowadzonej w samym sercu Warszawy. Nic dziwnego, że na udział w zawodach zdecydowało się ponad 1000 osób.

„System worków” w T1 i T2 sprawdził się w 100%

W takim starcie nie mogło zabraknąć MBC Teamu, który reprezentowało 6 osób. Wpadły dwa „pudła”, a Paweł miał swój debiut w triathlonie. Brawa się także należą Sławkowi, który w ostatnim czasie mocno poprawił swój rower i wykręcił drugi czas w swojej kategorii wiekowej 😉 Bernard pokazał wolę walki i po rozcięciu palca podczas części pływackiej, na opatrunek zatrzymał się dopiero na mecie.

Poniżej wyniki:

  1. Maciej Bodnar – 2:02:06 – 12. msc PRO
  2. Max Świderski – 2:11:48 – 1. msc M18
  3. Bernard Krawczyk – 2:24:18 – 32. msc M40
  4. Agnieszka Chudek – 2:35:45 – 3. msc K25
  5. Sławek Delegacz – 2:39:52 – 8. msc M50
  6. Paweł Dudek – 3:04:54 – 182. msc M40 – debiut

Finisz Bernarda

Finisz Agnieszki

 

W tym samym czasie Kamil Bodnar ścigał się w dwuetapowym wyścigu kolarskim w Debrznie. Po jeździe na czas zajmował 6. miejsce w swojej kategorii. Podczas wyścigu ze startu wspólnego miała miejsce kraksa, która rozdzieliła peleton i tym samym Kamil stracił kontakt z czołówką, ale nie przeszkodziło mu to, żeby finiszował na początku drugiej grupy.

Chwila przed startem. Fot. Kameleon Team

Gratuluję wyników!

 

Powiązane artykuły:

Presets Color

Primary
Secondary