Życiówka cieszy. Cieszy tym bardziej, im dłużej się na nią pracowało i nawet, gdy mówimy tu o kilku sekundach. Kamil Tylutki bieg na 10 km podczas Trzeciej Dychy do Maratonu kończy z czasem 45min03sek.
Bieganie, gdy jest ciemno i zimno nie należy do najłatwiejszych, ale jak się okazuje, można wybiegać w takich warunkach życiówkę. 45 minut 03 sekundy i czas poprawiony o kilka sekund, które od kilku ostatnich startów były barierą nie do pokonania. Po minie Kamila widać, że obwieszczał radosną nowinę każdej napotkanej istocie żywej 🙂