Wings for Life to bieg, który na całym świecie ma jeden cel – biegamy dla tych, którzy biegać nie mogą. Mariusz Czarnota startował w Poznaniu i wykręcił dobry wynik.
Pomoc niesiona za sprawą Wings for Life jest ogromna, a motywacja tym większa, że meta zamiast być ustawiona na konkretnym kilometrze, to dosłownie cię goni. Mariusz Czarnota podczas biegu w Poznaniu obstawiał dla siebie 15 km, bo przecież niczego nie można być pewnym. A rezultat? Dużo lepszy niż 15 km, bo w nogach miał już półmaraton, kiedy dogonił go samochód z Adamem Małyszem. Zasada jest taka, że kończysz zawody właśnie gdy zrównasz się z autem organizatora. Tak więc mamy wynik Mariusza i czas 1h54min na 21,7 km, co w praktyce oznacza czas lepszy o 30 minut w stosunku do poprzedniego wyniku z półmaratonu! Nic tylko się cieszyć. Widać, jak włożona praca przynosi efekty, co cieszy. A jeśli można jeszcze przy tym pomóc – po prostu bajka 🙂
